www.callook.fora.pl

majki

Wstęp

Moja przygoda z garbusami rozpoczęła się już kilkanaście lat temu. Od małego byłem wożony białym garbem z 69'mojego ojca. Był to samochód używany do codziennej jazdy i swoje zadanie wypełniał wzorowo. Dzielnie woził nas do Pragi i na wakacje nad morze. Jak to bywa z garbami, zaliczyliśmy również kilka zabawnych przygód w drodze np.: toczenie się około 1km do stacji benzynowej na pustym baku, czy zsuwający się bagażnik z rowerami. Niestety w 1999 r. byliśmy zmuszeni sprzedać garba... Jednakże jeżeli jest się garbusiarzem to na całe życie. W sierpniu 2006 garbowa mania znów nas dopadła i zakupiliśmy 1303s z 72’. Historia toczy się dalej. Teraz to ja pomykam garbem, jak kilka lat temu mój ojciec, a kilkadziesiąt babcia...

o samochodzie:

vw 1303 z 1972 roku
Mój garbus wyjechał z fabryki w Wolsburgu pomiędzy 10 a 20 września 1972 roku. Dzielnie służył jako samochód osobowy przez około 10. lat dwóm Niemcom ( z tego, co. się dowiedziałem najpierw mężczyźnie, a potem kobiecie ). W październiku 1982 roku został jednak sprzedany na giełdzie w Hamburgu. Nabył go jego pierwszy polski właściciel. Na przełomie października i listopada trafił do Polski. Dokładnie 9 XII 1982 roku został pierwszy raz zarejestrowany w naszym kraju. W roku 1989 został kupiony przez Pana Tomka, jego poprzedniego właściciela. Garbusek był zapuszczony, tak więc zaczął jeździć dopiero w roku 1992. W trakcie mijających lat zmienił silniczek na 1600, skrzynię biegów na AT i przeszedł kilka gruntownych remontów. I tak jeździł sobie, aż do 31 lipca 2006 roku. Tego dnia nastąpił kolejny przełomowy dzień w jego historii - zmiana właściciela, którym ku mojej wielkiej radości zostałem ja Smile

pierwszy mocniejszy silnik Smile

Silnik: 1641 ccm
Skrzynia: AT
Gaznki: Dellorto DRLA 40 venturi: 28, dysze 115, linkage + filtry cb performance
Kolektory : CB performance
Aparat zapłonowy: petroniks + cewka + przewody
Wydech: 4 w 1 + hide out + j-rurki
Zawory: klawiatury 1.25 scat + popychacze scat

Dodatki silnik:
- zmiana szpilek z 10 na 8
- aluminiowe pokrywy zaworów
- koło pasowe scat
- nowy pasek + nowe koło prądnicy

Następny 1914 ccm:

blok AS41 Mag rozwiercony przez cb performance na 1914
8mm Chromoly Cylinder studs dual port
tloki zestaw 94 + truarc locks - zapinki do sworzni tokowych
wal cb 69 counterweight
korbowody I beam scat + sruby ARP
walek w 120 + aluminiowe kólko
szklanki odlzone BugPack
glowice cb 044 42 x 37 + porting
popychacze stalowe scat
oslony popychaczy vwss
klawiatury 1.25
docisk kennedy 1700 + tarcza Daiken 200mm Solid center heavy duty
mocowanie kola do walu na 8 bolców
system olejowy: pompa shadek 30 + full flow + miska cb + odma csp
gazniki dellorto 40 (venturi 32, 135 paliwo / korekcja 180 / emulsja 9164.2 / wolne 52 / pomocnicze startera 7482.3 + 95 / przyspieszacz 35 ) + ciegno i filtry cb
zaplon, cweka petronix + przewody msd
elektryczna pompa paliwa cb
wydech sidewinder vwss

O samochodzie:

zawieszenie przód (obniżone):
- gwintowane kolumny kerschera z czerwonymi koni
- grubszy stabilizator
- uretany
- rozpórka

zawieszenie tył (obniżone):
- czerwone koni
- trapez bug packa usztywniający zawieszenie i szkrzynię

środek:
- kubełek i pasy simpsona 5ptk (w planach i dla pasażera)
- gene berg 40%
- zegary autometer sport comp ciśnienie, temperatura, afr i obrotomierz
- w planach zero tapicerki
- kierownica nardi

trochę zdjęć Smile

ubiegły sezon udanie zakończony w modlinie czasem 16.112. mam nadzieję, że w tym się poprawi.

majki · Wysłany: Pon 23:28, 09 Mar 2009 Temat postu:

Podłączyłem ostatnio zakupioną już z pół roku wcześniej sondę lambda i zegar AFR auto metera. To co zaczął wskazywać zegar przeraziło mnie zdeka. okazało się, że silnik pomimo tego, że jeździ i to żawo jest w ogóle nie wyregulowany... za bogaty na jałowych, za ubogi przy dodawaniu gazu... po konsulatacjach z Tyką, postanowaiłem rozebrać gaźniki. Rozebrałem je i dokładnie wyczyściłem. Sprawdziłem poziom ustawienie pływaka. Wymieniłem membranki pompek przyśpieszacza, które były w kiepskim stanie. Podmieniłem dysze jałowych obrotów (które były o wiele za małe, co było przyczyną złej mieszanki...) na szczęście miąłem takie. 52 zamieniłem na 60.

wymiana dysz i czyszczenie. sprawdzenie poziomu pływaka

wymiana membranki

zaślepka ssania. kupiona kiedyś od bestyi. musze przyznać profi wygląda. poza różnymi śrubkami Wink

- nie miałem innych na stanie Smile

skręcane końcówki przewodów paliwowych made by earl Smile

wygląd i wygoda...

czyszczenie i naoliwienie filtrów

nie zdążyłem go wyregulować, ale wskazania sondy już po tych zabiegach były bardzo obiecujące Smile

DEDHI · Wysłany: Wto 0:35, 10 Mar 2009 Temat postu:

jak czujnik AFR to zabawa na całego Very Happy

jak teraz wymiatacz jeździ po regulacjach? niech moc będzie z tobą Wink

baca · Wysłany: Wto 0:36, 10 Mar 2009 Temat postu:

no wlasnie, odczuwalna roznica? Wink

majki · Wysłany: Wto 1:34, 10 Mar 2009 Temat postu:

te! czytać ze zrozumieniem Mr. Green

nie zdążyłem wyregulować, ale zmiany jakie poczyniłem poprawiły skład mieszanki. regulacja na dniach i dam znać co i jak Smile

Qcyk · Wysłany: Wto 10:22, 10 Mar 2009 Temat postu:

Jak zwykle Majki odwala kawał dobrej roboty Smile

Zazdroszczę czasu który możesz poświęcać dla garba :]

BTW. Te końcówki są jak to mawiasz Majku " mega czoko" Razz

czy jakoś tak Razz

dunde (dandi) · Wysłany: Nie 14:57, 15 Mar 2009 Temat postu:

Majk , a mógłbyś trochę przybliżyc temat tej sondy i zegara AFR? Tzn co wchodzi w skład takiego zestawu , jak to się montuje i generalnie na ile takie coś jest ważne w rasowanych silnikach typ 1.

majki · Wysłany: Nie 18:06, 15 Mar 2009 Temat postu:

sonda AFR mierzy air-fuel-ratio czyli stosunek powietrza do paliwa w mieszance. powinno być 14.70 idealnie. mieszanka ma wpływ na wszystko... na osiągi, na żywotność silnika...

jest potrzebny zegar-sonda i gniazdo w tłumiku coby ją wkręcić. i o tyle. są oczywiście różne zegary, mniej i bardziej skomplikowane. mój jest w miarę prosty, ale jest to dość droga zabawa. przydatny o tyle, że wiesz co się dzieje w twoim silniku. ja np. się dowiedziałem, że mam zły skład mieszanki.

ja dzisiaj też walczyłem trochę ze swoim, ale się poddałem... nie jestem w stanie w żaden sposób go wyregulować... albo za bogaty, po pewnym czasie mega za ubogi, falują mi obroty... nie wiem czy świece nie padły, ale nie mam odpowiedniego klucza żeby sprawdzić...

dunde (dandi) · Wysłany: Pon 12:10, 16 Mar 2009 Temat postu:

Dzięki Majk za odp. A tu znalazłem taki mały artykuł o składzie miesznki:
[link widoczny dla zalogowanych]

Qcyk · Wysłany: Pon 14:18, 16 Mar 2009 Temat postu:

Majku - mam pytanie co do tych końcówek przewodów.

Jak miałes standarodwe końcówki w gaxnikach , to były tam końcówki podwójne - wejście paliwa i wyjście do 2 gaźnika - czyli gaźniki oprócz tego, że dostawały paliwo z pompy do jeszcze były połączone drugim przewodem.

teraz rozumiem, że bedzie prosta konstrukcja - pompa zapodaje paliwo przez przewód i trójnik rozdziela je na 2 gaźniki i koniec - tak? Smile

majki · Wysłany: Pon 17:35, 16 Mar 2009 Temat postu:

wcześniej było tak, że drugie wejście było połączeniem pomiędzy gaźnikami, teraz tego nie będzie. dokładnie tak jak napisałeś Smile

Renifer · Dołączył: 23 Mar 2009 Posty: 53 Przeczytał: 0 tematów

Ta maszyna to ma naprawdę drapieżną nazwę Very Happy

Marcin · Wysłany: Śro 19:55, 25 Mar 2009 Temat postu:

naprawde chcesz sprzedac gazniki Question

jaka jest nowa koncepcja jezeli mozesz zdradzic?

majki · Wysłany: Śro 21:18, 25 Mar 2009 Temat postu:

no sprzedaję, a koncepcja jest taka, że powstaje zupełnie co innego w innym samochodzie. 1914 idzie w odstawkę i chwilę poczeka na co innego Smile

tyle powiem Mr. Green

Qcyk · Wysłany: Czw 10:15, 26 Mar 2009 Temat postu: